Bardzo często słyszę od kobiet, że nie chcą ćwiczyć z obciążeniem, bo „przytyją”, „zrobią się masywne” albo „mięśnie nie są kobiece”. I wiem, że za tym stoi nie tylko brak wiedzy, ale też cała masa przekonań, które przez lata wpajano nam jako kobietom.
Ale wiesz co? Trening siłowy to jedna z najbardziej troskliwych i świadomych rzeczy, jakie możesz zrobić dla swojego ciała - szczególnie jeśli:
pracujesz przy biurku i dużo siedzisz,
czujesz, że Twoja postawa woła o pomoc,
jesteś w ciąży, po porodzie albo planujesz zajście w ciążę,
miałaś kiedyś kontuzję albo boisz się, że ciało nie będzie w stanie unieść dnia codziennego.
Tkanka mięśniowa:
stabilizuje stawy,
chroni kości i kręgosłup,
zwiększa gęstość mineralną kości (ważne przy osteopenii i osteoporozie),
poprawia metabolizm glukozy (ważne przy insulinooporności),
wspiera przepływ limfy i krwi (czyli mniej opuchlizny, lepsza regeneracja),
spala więcej kalorii nawet w spoczynku.
Ale to, co dla mnie najważniejsze - mięśnie dają Ci poczucie sprawczości. Sprawiają, że zaczynasz ufać swojemu ciału. Że możesz wnieść torby z zakupami bez bólu. Że Twoje plecy są silniejsze niż kiedykolwiek.
Spokojnie - kobiety nie mają tyle testosteronu co mężczyźni, więc naturalne rozbudowanie masy mięśniowej do poziomu „kulturystycznego” wymagałoby ogromu pracy, diety i suplementacji. Trening siłowy dla kobiety oznacza:
bardziej wyprostowaną sylwetkę,
lepszą pracę pośladków i core,
mniej bólu kręgosłupa,
lepsze napięcie powięzi i skóry (czyli mniej cellulitu),
więcej energii i lepsze samopoczucie hormonalne.
To, co rzadko się mówi głośno, to fakt, że mięśnie działają jak bufor na trudne sytuacje życiowe. Serio.
Wyobraź sobie: skręcasz kostkę, łamiesz nogę, masz operację kolana, leżysz przez tydzień z wysoką gorączką i przez kilka tygodni ledwo chodzisz.
Jeśli masz dobry „zapas” masy mięśniowej - Twoje ciało:
szybciej się regeneruje,
ma lepsze ukrwienie i metabolizm,
lepiej adaptuje się do unieruchomienia,
sprawniej wraca do aktywności.
📉 Badania pokazują, że w czasie zaledwie 7 dni unieruchomienia (np. po kontuzji) możesz stracić nawet 3% masy beztłuszczowej, głównie z nóg. A po 10 dniach – nawet 7% całkowitej masy mięśniowej kończyn dolnych.
🔬 Badanie Trappe i wsp. pokazało, że po 60 dniach leżenia w łóżku u młodych kobiet:
mięsień czworogłowy uda tracił 21% objętości,
mięsień łydki (trójgłowy) tracił aż 29%!
Źródła:
To oznacza jedno – jeśli masz wyższy poziom masy mięśniowej, masz z czego „tracić” i szybciej wracasz do formy.
To jak oszczędności w banku. Lepiej mieć coś na czarną godzinę, prawda?
Nie czekaj, aż coś się zepsuje, aż zacznie boleć, aż poczujesz się „za słaba”. Mięśnie to Twoja inwestycja - w zdrowie, w dobre samopoczucie, w przyszłość.
A jeśli nie wiesz, od czego zacząć - daj mi znać. Z chęcią Cię poprowadzę krok po kroku, bez presji, z uwzględnieniem Twojej aktualnej kondycji i potrzeb.
Nie musisz być „fit”. Wystarczy, że chcesz o siebie zadbać. Resztą zajmiemy się razem. 💪
KONTAKT
Chcesz sprawdzić, czy nasza współpraca treningowa lub konsultacje są dla Ciebie, lub dostosować plan do swoich oczekiwań? Zostaw swoje dane kontaktowe, a skontaktujemy się z Tobą, aby wspólnie znaleźć najlepsze rozwiązanie i pomóc Ci rozpocząć drogę ku lepszemu zdrowiu i sprawności!
Informacje
upgrade2.0mail@gmail.com
601 466 151
Youtube
Firma
Nazywamy się Emilia i Robert jestesmy trenerami personalnymi i wszechstronnymi instruktorami, oferujemy zarówno treningi indywidualne , konsultacje jak i wspólpracę online.
Przeprowadzamy szkolenia i warsztaty z zakresu pracy posturalnej.
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.